Podejmując decyzję o sprawieniu sobie psa lub kota, musimy pamiętać, że jest to decyzja na kilkanaście lat. Niezależnie od tego, czy chcemy zwierzaka rasowego na wystawy, do hodowli, czy po prostu do towarzystwa.
Niezwykle więc ważne jest to, by nasz pupil pochodził z dobrej hodowli.
Jak wybrać dobrą hodowlę? Jakie warunki powinna spełniać dobra hodowla? Na co zwracać uwagę przy zakupie rasowego psa lub kota? O tym w dzisiejszym artykule.
Zrzeszenia i stowarzyszenia
W 2012 roku weszła w życie ustawa, na mocy której zakazana jest sprzedaż szczeniąt i kociąt, pochodzących od rodziców nierasowych (niezarejestrowanych w odpowiednim zrzeszeniu). Do tej pory np. w przypadku psów rasowe zwierzęta rejestrowane były w Związku Kynologicznym w Polsce (ZKwP). To najstarsze stowarzyszenie funkcjonujące od 1938 roku i będące członkiem FCI (Międzynarodowej Federacji Kynologicznej).
Wraz z wprowadzeniem nowej ustawy właściciele psów nierodowodowych, którzy dotąd rozmnażali swoje psy i swobodnie sprzedawali szczenięta, znaleźli się w przysłowiowej kropce. Ale w myśl powiedzenia „Polak potrafi” szybko znalazło się wyjście z sytuacji.
Jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się stowarzyszenia „burka i kocurka”, rejestrujące psy, o których pochodzeniu często nie mieli pojęcia nawet sami właściciele. Organizacje te wystawiają nawet „rodowody”. Niektóre z nich organizują także wystawy, na których psy są oceniane przez „sędziów”, o których jeszcze wczoraj nikt nie słyszał, a dziś już mają uprawnienia do oceny wszystkich ras.
Ale cóż, w wolnym kraju takie stowarzyszenia działają legalnie, więc pozostaje wyłącznie uświadamianie przyszłych nabywców szczeniąt i kociąt, czym jest rasa, rodowód i co powinna gwarantować przynależność do zrzeszenia kynologicznego lub felinologicznego.
Co to jest rasa? Jakie warunki powinien spełnić kot lub pies rasowy?
Skoro mowa o zwierzętach rasowych wyjaśnijmy co to jest tak naprawdę rasa i pies/ kot rasowy.
Rasa to nic innego jak grupa osobników tego samego gatunku (pies, kot), posiadających te same cechy anatomii, fizjologii i psychiki, które odziedziczyły po przodkach. A więc posiadające ten sam genotyp i dające w skojarzeniach między sobą potomstwo o tych samych, powtarzalnych cechach.
Każda rasa posiada wzorzec. Jest to dokument szczegółowo opisujący wszystkie cechy, jakie powinien posiadać osobnik danej rasy, a także wyszczególniający wady, powodujące wykluczenie zwierzęcia z dalszej hodowli. Wzorzec zwykle jest opracowywany przez stowarzyszenie, zrzeszające hodowców w kraju pochodzenia rasy i zatwierdzany przez federację, której to stowarzyszenie jest członkiem.
Wzorce psów ras polskich opracowane zostały pod egidą Związku Kynologicznego w Polsce i zatwierdzone przez Międzynarodową Federację Kynologiczną (Federation Cynologique Internationale – FCI). Obecnie jest 5 ras polskich: polski owczarek nizinny, polski owczarek podhalański, ogar polski, gończy polski i chart polski. Wstępnie ZKwP zarejestrował w 2017 roku szóstą rasę – polski spaniel myśliwski, ale na jej uznanie przez FCI trzeba będzie zapewne poczekać.
Zwierzę rasowe to takie, które:
- Odpowiada zatwierdzonemu wzorcowi pod każdym względem
- Wiernie przekazuje swoje cechy potomstwu
- Posiada udokumentowane pochodzenie.
Udokumentowane pochodzenie oznacza, że w rodowodzie danego osobnika figurują co najmniej 4 pokolenia zwierząt rasowych. Dopiero wówczas można mówić o utrwaleniu cech, które będą przekazywane kolejnym pokoleniom.
Dobra hodowla – dlaczego warto jej szukać?
Jeśli szukamy kota lub psa rasowego zapomnijmy o portalach aukcyjnych lub ogłoszeniach w gazecie. Unikajmy ogłoszeń, gdzie oferuje się szczenięta lub kocięta „po rodzicach rodowodowych” albo po niskich, „okazyjnych” cenach. W żadnym wypadku nie szukajmy na targowiskach ani giełdach, nie kupujmy też w sklepach zoologicznych.
Poszukajmy dobrej, sprawdzonej hodowli. To miejsce, gdzie hodowca pieczołowicie dba o swoją sukę i dokłada wszelkich starań, aby rodzące się szczenięta były zdrowe, zaszczepione i należycie odkarmione.
Dobra hodowla to jednym słowem gwarancja zdrowego zwierzaka, który nie będzie posiadał ukrytych wad charakterologicznych ani zdrowotnych.
Jak sprawdzić, czy osoba sprzedająca psa lub kota jest godna zaufania?
Hodowla, z której kupimy naszego pupila,powinna być zarejestrowana w Związku Kynologicznym w Polsce (pies) – jedynym należącym do FCI,lub stowarzyszeniu Felis Polonia (kot ) albo innym stowarzyszeniu hodowców kotów, które jest członkiem jednej z federacji światowych, uznających nawzajem swoje rodowody.
Zacznijmy od wpisania w wyszukiwarkę słów „hodowle psów rasowych” lub „hodowle kotów rasowych”. Większość hodowców prowadzi strony internetowe, gdzie zamieszcza informacje o nowonarodzonych miotach i podaje numer telefonu do kontaktu.
Wykazy hodowli psów i kotów poszczególnych ras znajdują się również na stronach ZKwP i stowarzyszeń hodowców kotów, będących członkami federacji FIFE, WCF lub CFA, uznających nawzajem swoje rodowody.
Dobrym źródłem opinii o hodowlach są fora internetowe i serwisy specjalistyczne.
Jak poznać dobrego hodowcę psów lub kotów?
Hodowla nie jest, wbrew pozorom, rzeczą łatwą. Dobry hodowca dysponuje rozległą wiedzą na temat rasy. Zna na pamięć rodowody poszczególnych zwierząt do piątego pokolenia, wie, czego się spodziewać po danym reproduktorze lub suce/kotce hodowlanej. Prowadzi staranny dobór partnerów, zwiększający znacznie prawdopodobieństwo wystąpienia u potomstwa pożądanych cech, zaś zmniejszający ryzyko wystąpienia niepożądanych.
Dla dobrego hodowcy najważniejszym kryterium doboru reproduktora nigdy nie będzie np. bliskość zamieszkania. Kluczowa jest jakość potomstwa, jakie dał on z innymi partnerkami. Wyjazdy na krycie dobrym zagranicznym reproduktorem, nawet do odległych krajów, wcale nie należą do rzadkości.
Najbardziej miarodajnym miejscem, gdzie możemy się przekonać o jakości tego potomstwa, są wystawy psów i kotów rasowych.
Warto, na długo przed nabyciem pupila, odwiedzać wystawy, rozmawiać z hodowcami i prezentującymi swoje zwierzęta. Można przy tej okazji samemu obejrzeć np. psa w ruchu i w postawie, przysłuchać się ocenie sędziowskiej i na własny użytek porównać stawkę. Trzeba zaopatrzyć się w katalog, gdzie będziemy robić notatki przy numerze każdego pokazywanego zwierzaka. Dobrze jest też kręcić filmiki i robić zdjęcia.
Oczywiście na wystawę, na razie jeszcze w charakterze obserwatora, udajemy się po przeczytaniu wzorca wybranej przez nas rasy, aby mieć orientację, jak ma wyglądać nasz przyszły pies lub kot. Warto poszukać w księgarniach (także w sieci) literatury fachowej.
Wszystko to jest potrzebne po to, abyśmy w rozmowie z hodowcą mogli ocenić, czy postępuje on z nami fair, czy zależy mu tylko na sprzedaży szczeniąt (kociąt) i skasowaniu pieniędzy…
Na co zwrócić uwagę odwiedzając hodowlę?
Dobrym zwyczajem są odwiedziny w wybranej hodowli, kiedy szczenięta lub kocięta mają około 5 tygodni. Można wówczas dokonać wyboru naszego zwierzaka. Hodowca ma zawsze pierwszeństwo wyboru, jeżeli zamierza zostawić któreś z młodych do dalszej hodowli. Natomiast hodowca powinien nam pokazać kojec, matkę i cały miot, ewentualnie reproduktora, jeżeli ma go u siebie.
Jeżeli nie chce tego zrobić, lepiej poszukajmy innej hodowli.
Zwróćmy uwagę nie tylko na wygląd, ale i na zachowanie maluszków. Powinny być przyjaźnie usposobione, żywotne i wesołe. Małe szczenięta są bardzo ciekawskie, chętne do zabawy (uwaga, nie bierzemy ich na ręce!). Kocięta nie mogą mieć zmierzwionych futerek. Maluchy muszą być dobrze odżywione, mieć przycięte pazurki, czyste uszy i oczy.
Hodowca powinien poinformować nas o ewentualnych wadach szczeniaka lub kociaka (np. złamany ogon, wadliwy zgryz). Pamiętajmy, że wszystkie młode mają prawo do metryk – już od wielu lat nie funkcjonuje zasada, że wolno odchować tylko określoną ich liczbę. Dokumenty otrzymują zatem także zwierzęta z wadami wykluczającymi z dalszej hodowli. Dlatego ważna jest uczciwość hodowcy pod tym względem.
Jeżeli szczenię lub kocię ma taką wadę, ale nie stanowi ona przeszkody w życiu i nie zależy nam na wystawach i potomstwie, rozważmy zakup takiego malca. Będzie nas tak samo kochał, a zapłacimy za niego mniej.
Umowa, zapłata i odbiór pupila z hodowli – o czym warto pamiętać?
Przy zakupie szczeniaka lub kociaka zawsze podpisujmy umowę. Niektórzy hodowcy pobierają zadatek po urodzeniu się miotu. Zwyczajowo wynosi on 1/3 ustalonej kwoty. Jeżeli hodowca, mimo wpłacenia przez nas zadatku, odmówi sprzedaży malca, musi nam zwrócić zadatek w podwójnej wysokości. Natomiast jeżeli to my z jakichś powodów odstąpimy od zakupu już po wpłaceniu zadatku, przepada on na rzecz hodowcy.
Całości zapłaty dokonujemy najczęściej przelewem na konto hodowcy odpowiednio wcześniej, aby w dniu odbioru szczeniaka lub kociaka była zaksięgowana. Wraz z naszym maluszkiem powinniśmy otrzymać od hodowcy metrykę, książeczkę zdrowia z odnotowanymi szczepieniami i odrobaczeniami, kocyk z zapachem gniazda, miseczkę i małe opakowanie karmy, którą był żywiony. Przy odbiorze poprośmy też o kserokopię protokołu przeglądu miotu, choć dobry hodowca powinien sam o tym pamiętać.
Dobry hodowca poprosi nas o telefon z informacją, jak minęła podróż i pierwsza noc w nowym domu. Spełnijmy tę prośbę. Pamiętajmy, że hodowca przez minimum osiem tygodni podporządkowywał cały swój czas malcom, często nie dosypiał nocami, a rozstanie z pewnością nie było łatwe.
Nie wahajmy się też dzwonić do hodowcy i radzić się w sprawach, na których się nie znamy. Dobry hodowca będzie chciał podtrzymywać kontakt i na pewno pomoże z przyjemnością. Oczywiście nieodpłatnie.
Uwaga, pseudohodowca! Czyli jak nie dać się oszukać
Może się zdarzyć, że w trakcie poszukiwań pupila, zwłaszcza szczenięcia trafimy na nieuczciwą i nielegalną hodowlę tzw. pseudo-hodowlę, gdzie zwierzęta przechowywane są w skandalicznych warunkach. Często są brudne, wygłodzone, chore. Warto zachować czujność.
.Oto kilka przykładów nieprawdziwych stwierdzeń. Jeśli je usłyszysz z ust hodowcy zastanów się czy nie poszukać lepszego adresu….
- Rodowód to tylko kawałek papieru, który kosztuje.
Owszem, fizycznie jest to kawałek papieru. Ale rodowód daje nam gwarancję, że zwierzę jest rasowe. W przypadku zakupu szczeniaka nie ma jednak mowy o rodowodzie. Od hodowcy dostajemy jedynie metrykę, czyli poświadczenie rasowości psa, zawierające dane pupila i jego rodziców, a także hodowcy i właściciela. Jest to druk ścisłego zarachowania, opatrzony hologramem i pieczęciami.
Metryka stanowi podstawę do wyrobienia rodowodu. Właściciel jednak nie ma obowiązku wyrabiania rodowodu ani rejestrowania pupila w związku. Jest to konieczne wówczas, kiedy zamierzamy naszego zwierzaka wystawiać, a w przyszłości uzyskać od niego potomstwo.
- Rodowód doślę później.
Podkreślmy raz jeszcze – hodowca nie wydaje rodowodów, tylko metryki. Rodowód będziemy mogli wyrobić, składając metrykę w wybranym oddziale Związku. Zatem po usłyszeniu takiego zdania uciekajmy jak najdalej.
- Siódmy z miotu.
Nie ma takich. Wszystkie maluchy (choćby ich było kilkanaście) mają prawo do metryk.
Pamiętajmy o tym, co zostało powiedziane we wstępie: zwierzę nabywamy na kilkanaście lat. Warto więc czasem zrezygnować z pochopnego zakupu.